Reprezentant Francji otrzymał zeszłej wiosny dwie lukratywne oferty kontynuowania kariery. Pierwsza pochodziła ze strony jego dotychczasowego pracodawcy, a druga od „Królewskich”.
Media przekonywały bardzo długo, że wszechstronny atakujący skłania się ku zaakceptowaniu tej drugiej i tym samym zaliczenia hitowego transferu. Koniec końców przystał na przedłużenie współpracy z Paris Saint-Germain do 30 czerwca 2025 roku z pulą zarobków sięgającą sześciu milionów euro brutto miesięcznie.
Ekipa z Parc des Princes nie nacieszyła się jednak zbyt długo spokojem po zabezpieczeniu jego przyszłości, ponieważ po zaledwie kilku miesiącach zaczęły pojawiać się wieści o jego niezadowoleniu z realizacji nakreślonego mu planu. W konsekwencji miało to doprowadzić nawet do zimowej transakcji z udziałem 24-letniego zawodnika.
Atmosfera pomiędzy stronami uległa z czasem poprawie i teraz, nawet pomimo stracenia przez PSG kolejnej szansy na wygranie Ligi Mistrzów, sam zainteresowany nie nosi się z zamiarem naciskania na umożliwienie mu zmiany pracodawcy nadchodzącego lata, o czym zapewnił w rozmowie z France 3.
- Następny cel? Zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Doszedłem już do finału, półfinału, ćwierćfinału, 1/8 finału... Doświadczyłem tego wszystkiego oprócz wygranej. To wszystko, czego w tej chwili potrzebuję. Gdzie chcę tego dokonać? W Paryżu. Jestem paryżaninem, mam tutaj kontrakt, więc chcę to zrobić z PSG - stwierdził Mbappé, który zagwarantował sobie możliwość rozwiązania współpracy z klubem w przypadku niezrealizowania tego celu w następnym sezonie.
Reprezentant Francji dołączył do ekipy z Parc des Princes w sierpniu 2017 roku z AS Monaco. Najpierw w ramach wypożyczenia, a potem definitywnie za łączną sumę 180 milionów euro.
Jego łączny bilans w tym zespole zamyka się na 202 bramkach i 96 asystach w 252 występach.