Przesyłanie przez kluby Premier League takich list do centrali to normalny proces. Co roku drużyny, które występowały przez ostatni sezon na najwyższym poziomie rozgrywkom, mają czas do trzeciej soboty maja, by te dwa dokumenty przygotować.
W ten sposób można dowiedzieć się, którzy piłkarze prawdopodobnie pożegnają się ze swoim klubem. Ważne jest określenie "prawdopodobnie", gdyż nawet jeśli dany zawodnik trafi na listę pracowników przeznaczonych do wolnego transferu, to wciąż istnieje możliwość, iż pozostanie on w swoim zespole. Działacze i menadżerowie mogą w późniejszym terminie złożyć takim delikwentom propozycje przedłużenia kontraktu.
Praktycznie patrząc, jeśli zawodnik znajdzie się na takiej liście, to oznacza, że klub wciąż nie złożył mu nowej oferty. W tym roku taki los spotkał między innymi Franka Lamparda. To dość duże zaskoczenie, gdyż spodziewano się, że 35-latek również zostanie w Chelsea, tak jak i John Terry. Teraz można przypuszczać, że pomocnik w nowym sezonie zagra w innym klubie. Wiele zależy od Mourinho, który najwidoczniej wstrzymał się z podjęciem decyzji odnośnie dalszej przyszłości Lamparda.
Chelsea na listę piłkarzy do zwolnienia wpisała, także Samuela Eto'o i Ashley'a Cole'a. Ta dwójka raczej nie ma szans na pozostanie na Stamford Bridge.
Inny klub z Londynu, Arsenal, postanowił wskazać do zwolnienia Nicklasa Bendtnera i Park Chu-younga, podczas gdy Manchester City prawdopodobnie pożegna się z Garethem Barrym, Joeleonem Lescottem i Costelem Pantilimonem, a odwieczni rywale "The Citizens", Manchester United, już pożegnał się z Rio Ferdinandem i Nemanją Vidiciem, a Ryan Giggs zrezygnował z dalszej kariery zawodniczej.
Pełną listę piłkarzy, którzy prawdopodobnie odejdą bądź już odeszli, można sprawdzić TUTAJ.