O ile u progu kadencji Simone Inzaghiego na Giuseppe Meazza Lautaro Martínez radził sobie naprawdę dobrze, o tyle teraz spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań.
W związku z tym coraz częściej mówi się o potencjalnym odejściu Argentyńczyka, a zainteresowanie nim przejawiają najmocniejsze europejskie kluby na czele z Bayernem Monachium.
Duży wpływ na przyszłość zawodnika mogą mieć Mistrzostwa Świata w Katarze, o czym mówi zresztą jego agent Alejandro Camano.
- Lautaro jest jednym z dziesięciu najlepszych piłkarzy na świecie i w związku z tym odbieram mnóstwo telefonów od zainteresowanych nim klubów. Do końca roku kalendarzowego ma on jednak dwa priorytety: Inter oraz drużyna narodowa - twierdzi.
- Z każdym kolejnym rokiem jest on coraz bardziej dojrzały, a rodzina to dla niego niezwykle ważna część życia. Czuje się kochany przez Argentyńczyków i Włochów - dodaje.
Czy atakujący może rzeczywiście trafić do Bayernu Monachium?
- Nie zdziwiłbym się, ponieważ jak już powiedziałem, jest o niego mnóstwo zapytań. Jak jednak wspomniałem, na razie koncentruje się na czymś innym. W ostatnim oknie transferowym też miał opcje, by odejść, ale doszedł do wniosku, że lepiej będzie, jeśli zostanie na Giuseppe Meazza - przyznaje.
25-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 11 meczów, a jego dorobek to trzy gole oraz jedna asysta.