30-latek nie może być w obecnym sezonie już tak pewny swojego miejsca w składzie, nic w tym jednak dziwnego, skoro klub już zeszłego lata dążył do jego sprzedaży. Trener Maurizio Sarri uznał, że jest gotów poświęcić ofensywnego pomocnika, jeśli to oznaczałoby zebranie środków na dodatkowe wzmocnienia. Zeszłego lata nie pojawiły się odpowiednie oferty, lecz do tematu rzymianie mają wrócić już w styczniu.
„La Gazzetta dello Sport” zauważa, że jeszcze kilka miesięcy temu ceną wywoławczą była suma 30 milionów euro, teraz jednak „Biancocelesti” patrzą na sprawę z większym rozsądkiem. Klub chciałby dokonać sprzedaży za przynajmniej 20 milionów euro, zakładając przy tym, iż w grę w ogóle nie będzie wchodzić wypożyczenie.
Zainteresowane kluby otrzymały konkretną wiadomość, że transfer może odbyć się jedynie na zasadzie definitywnej przeprowadzki, nie zniechęca to przynajmniej jednak co najmniej trzech klubów.
Do wyścigu o gracza zamierza przystąpić Atlético Madryt, ale będzie musiało stawić czoła choćby Sevilli, która widzi w piłkarzu odpowiednie następstwo dla Isco, który przedwcześnie pożegnał się z klubem. O transfer zawodnika władze Valencii poprosił również trener Gennaro Gattuso.
„Aquile” czekają na konkretne oferty, tym razem licząc na pozytywne finał sprawy. Pieniądze pozyskane na sprzedaży pomocnika miałyby przyczynić się do zakupu rezerwowego napastnika oraz lewego obrońcy.