Lech Poznań od początku tego sezonu spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Mistrz Polski przegrał dwa dotychczasowe mecze Ekstraklasy, odpadł z Ligi Mistrzów i w pierwszym meczu trzeciej rundy Ligi Konferencji Europy doznał wstydliwej porażki przeciwko ekipie Knattspyrnufélagið Víkingur.
Jak na razie większość transferów zespołu ze stolicy Wielkopolski nie powala. Wiele obiecywano sobie przy Bułgarskiej między innymi po Heorhija Citaiszwilim, ale ten nie otrzymuje jak na razie zbyt wielu okazji od trenera.
Gruzin przebywa w Lechu w ramach wypożyczenia z Dynama Kijów do 30 czerwca 2023 roku. Wielu fanów tej ekipy zadaje sobie pytanie, czy istnieje możliwość, by po tym okresie wykupić 21-latka.
Okazuje się, że tego typu ruch jest praktycznie niemożliwy, o czym w programie „Poznań vs Warszawa” poinformował Dawid Dobrasz. Jego zdaniem Ukraińcy chcą za skrzydłowego osiem milionów euro.
- Heorhij Citaiszwili nie zostanie wykupiony przez Lecha Poznań. Usłyszałem od Piotra Rutkowskiego, że Dynamo Kijów krzyknęło osiem milionów euro za wykup tego piłkarza, więc jakby to jest jasne, że nie będzie transferu definitywnego - powiedział dziennikarz.
Gruzin rozegrał do tej pory w nowych barwach sześć meczów.