Sobotni tryptyk spotkań w ramach Ekstraklasy zakończyła rywalizacja w Gdańsku, w której to miejscowa Lechia mierzyła się z jednym z głównych kandydatów do spadku, czyli Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
Dosyć szybko, bo już w 11. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, a do siatki trafił Łukasz Zwoliński. Od tamtej pory „Biało-zieloni” kontrolowali przebieg meczu, a kropkę nad „i” w doliczonym czasie drugiej połowy postawił Flávio Paixão.
Rywalizacja w Trójmieście zakończyła się więc niezaprzeczalnym triumfem Lechii, która tym samym przybliżyła się do czwartego miejsca, dającego udział w eliminacjach Ligi Konferencji Europy.
Następnie odbyła się konferencja prasowa, a z dziennikarzami spotkał się trener sobotnich gospodarzy, czyli Tomasz Kaczmarek.
- Gratuluję mojej drużynie trzech punktów. Na początku zagraliśmy naprawdę dobrze, była pełna dominacja z naszej strony, co znalazło potwierdzenie na tablicy wyników. Mogliśmy ten mecz zamknąć w ciągu pierwszych 30 minut, ale potoczyło się to inaczej - stwierdził.
- Największy zarzut, jaki mamy, to ten wobec siebie, bo można było dużo szybciej zabić to spotkanie i następnie zyskiwać pewność siebie. Mimo wszystko zależy nam na wygrywaniu, a tu zdobywamy trzy punkty i trzeba to oczywiście uszanować. To niezwykle istotna zdobycz w wyścigu po nasze cele i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni - dodał.
Swój kolejny mecz ligowy Lechia rozegra 18 kwietnia. Wtedy to zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.