Sprawa przyszłości lewego defensora zostanie dokładniej rozpatrzona. Wiele wskazuje na to, że zawodnik zostanie sprzedany po zakończeniu sezonu Major League Soccer. Umowa zakłada współpracę z Philadelphią Union do końca bieżącego roku kalendarzowego, lecz klub zapewnił sobie opcję do automatycznego jej przedłużenia o dodatkowe 12 miesięcy.
W ostatnich tygodniach letniego okna Niemiec przedstawiał się jako solidny kandydat do wzmocnienia kadry Jesse'ego Marscha. Zespół potrzebował ściągnięcia naturalnego bocznego obrońcy po odniesieniu kontuzji przez Juniora Firpo. Tuż przed deadline day „Pawie” planowały zaawansowane negocjacje, lecz równolegle działały nad uzupełnieniem środka ataku.
Ostatecznie firma z Elland Road zakontraktowała tylko młodego Wilfrieda Gnonto, a Wagner poszedł w odstawkę.
Uzupełnienie pozycji na boku formacji defensywnej to problem, który powtarza się już od paru lat. Wiele wskazuje jednak na to, że taki ruch nie stanowi obecne najwyższej konieczności.
Szkoleniowiec Marsch odnalazł skuteczne rozwiązanie, przebranżawiając Pascala Struijka z pozycji stopera. Były reprezentant Holandii U-17 bardzo dobrze wywiązuje się w nowej roli, zatem potrzeba ściągnięcia dodatkowej pary nóg nie jest już mocno sygnalizowana.
Z drugiej strony termin powrotu Firpo, a także jego dyspozycja po rekonwalescencji to wielka zagadka, dlatego też władze Leeds trzymają rękę na pulsie i nie omieszkają odkurzyć tematu z Wagnerem.
Trudno też przewidzieć, jak Wagner odnalazłby się na Starym Kontynencie, bo na dobrą sprawę nigdy nie udowodnił swoich możliwości na wyższym poziomie. Przed emigracją za ocean wywiązywał się ze swojej roli na regionalnym szczeblu w Würzburger Kickers.
Bohater spekulacji spędza w MLS już czwarty sezon. Tylko w obecnej kampanii rozegrał 32 spotkania, zaliczając osiem asyst. Na dodatek przy jego udziale Philadelphia straciła raptem 22 bramki.