Legenda „Bawarczyków” nie należała nigdy do wielkich entuzjastów talentu kapitana reprezentacji Polski i wielokrotnie krytykowała jego postawę na łamach niemieckich mediów.
Z tego też powodu zapewne nikogo nie zdziwił fakt, że Effenberg przy okazji zabrania głosu w sprawie słabszej formy prezentowanej przez ekipę z Allianz Areny oraz spekulacji na temat pogarszającej się atmosfery wewnątrz drużyny umieścił doświadczonego napastnika na liście sześciu zawodników wytypowanych przez niego do opuszczenia zespołu monachijczyków.
- W tym sezonie Bayern pewnie wywalczy mistrzostwo, ale ja widzę inny problem. Jeśli spojrzymy w przyszłość w perspektywie średnioterminowej, to należy się martwić Robbenem, Ribéry'm, Lewandowskim, Boatengiem, Hummelsem i Neuerem. Ci gracze w ostatnich latach byli filarami klubu, który nie odniósł przecież większego sukcesu w Lidze Mistrzów w ciągu ostatnich pięciu sezonów. W ich przypadku krzywa mocy spada, a nie rośnie. Bayern w przyszłym roku czy za dwa lata nie będzie mógł liczyć na najwyższą formę z ich strony, dlatego już w tym sezonie klub musi szukać na ich pozycję innych rozwiązań - napisał były reprezentant Niemiec w swojej kolumnie na „T-Online.de”.
Były gracz „Bawarczyków” ma także sporo zastrzeżeń do taktyki i rotacji stosowanej przez Niko Kovača. Jego zdaniem Chorwat powinien częściej stawiać na James Rodrígueza.
- Bayern sam siebie okrada z najsilniejszej broni. Jamesa stać na śmiercionośne podania. Trener jednak go nie docenia - przyznał Effenberg.