Za nami ostatnia kolejka Ekstraklasy w tym roku kalendarzowym. Na sam koniec naprzeciw siebie stanęły zespoły Śląska Wrocław i Legii Warszawa. Choć faworytem byli goście, to potyczka zakończyła się ostatecznie remisem.
Stołeczny zespół miał jednak swoje okazje do strzelenia bramki, ale rzutu karnego nie wykorzystał Josué. Później Portugalczyk trafił do siatki, ale jego bramka po analizie VAR nie została uznana.
Zaraz po rywalizacji na temat postawy swoich podopiecznych wypowiedział się Kosta Runjaić.
- W pierwszej połowie zabrakło nam stylu. Przespaliśmy pierwsze 45. minut. Trzeba oddać naszemu rywalowi, że postawiłem nam trudne warunki. Śląsk grał na pograniczu faulu, musieliśmy mierzyć się z dobrym pressingiem. Nie zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. W pierwszej połowie mieliśmy jeden rzut rożny i trzy strzały. To pokazuje, że nie była to najlepsza pierwsza część gry.
- Druga połowa wyglądała lepiej. Mieliśmy kilka okazji do zdobycia bramki, ale ich nie wykorzystaliśmy. Jestem bardziej rozczarowany niż szczęśliwy, patrząc na to, jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie. Rozpoczynaliśmy te rozgrywki z zupełnie innego punktu. Możemy być zadowoleni z miejsca, które aktualnie zajmujemy. Cały czas jesteśmy w grze o Puchar Polski. Nasz powrót do walki o mistrzostwo jest lepszy, niż niektórzy prognozowali. Teraz przed nami czas na to, aby się zresetować - dodał.
Na półmetku sezonu Legia Warszawa plasuje się w ligowej tabeli na drugim miejscu.