Legia Warszawa od początku rundy wiosennej spisuje się naprawdę przyzwoicie i obecnie plasuje się w tabeli na drugim miejscu. Dodatkowo awansowała do 1/2 finału Pucharu Polski, gdzie zmierzy się z drugoligowym KKS-em Kalisz.
Zanim jednak wspomniane spotkanie, najpierw podopiecznych Kosty Runjaicia czeka rywalizacja ligowa. Tu łatwo nie będzie, bo już w sobotę zespół Niemca zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
„Wojskowi” przystąpią do tej rywalizacji poważnie osłabieni, bo w składzie zabraknie aż sześciu graczy.
Z różnych powodów w kadrze meczowej nie znajdą się Lindsay Rose, Mattias Johansson, Filip Mladenović, Makana Baku, Kacper Tobiasz i Cezary Miszta. Szczególnie bolesna wydaje się utrata Serba.
- Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Było pewne, że Filip Mladenović w końcu dostanie kolejną żółtą kartkę. Mamy swój pomysł, jak zastąpić go w sobotę - stwierdził trener.
Bardzo możliwe, że przeciwko Górnikowi lukę po nim załata Yuri Ribeiro. Portugalczyk ostatnio częściej udzielał się na środku defensywy, ale w razie potrzeby może grać też jako lewy wahadłowy.
Między słupkami ujrzymy natomiast prawdopodobnie Dominika Hładuna.
Początek sobotniego meczu Górnika Zabrze z Legią Warszawa punktualnie o 20:00.