Raczej już nikt nie czeka aż Makana Baku eksploduje formą w Legii Warszawa. Na Łazienkowskiej wiązano z nim naprawdę spore nadzieje. Te opierały się w głównej mierze na udanym wypożyczeniu w Warcie Poznań.
25-latek dostawał mnóstwo szans, ale czasu na boisku nie wykorzystał. Już w poprzednim sezonie mówiono o jego odejściu.
Baku nie jest ponoć zadowolony w Legii, a to głównie z powodu bardziej defensywnych obowiązków, które nałożył na niego Kosta Runjaić. Ostatecznie latem do rozstania nie doszło. Pojawiła się jednak nadzieja, że może się to stać zimą.
Piotr Koźmiński z „WP Sportowe Fakty” poinformował o możliwej przeprowadzce wychowanka Mainz do drugoligowego Eintrachtu Brunszwik. Do informacji tych odniosły się niemieckie media.
Portal liga-zwei.de informuje, że faktycznie pojawiło się zainteresowanie niewypałem transferowym „Wojskowych”. Sprawa jest jednak o wiele bardziej złożona.
Eintracht z uwagi na ostatnie miejsce w tabeli potrzebuje pilnie wzmocnień. Na klubie zaciskają się jednak skomplikowana sytuacja finansowa i niejasna struktura zarządcza w przyszłym sezonie. Dodatkowo łącznie 20 kontraktów zawodników wygasa przyszłego lata.
Do transferu Baku dojdzie więc tylko jeśli Legia Warszawa zwolni go z kontraktu obowiązującego do 30 czerwca 2025 roku. Oczywiście, sam skrzydłowy musiałby jeszcze przystać na gorsze warunki finansowe.
Trzykrotny reprezentant Niemiec do lat 21 w trykocie wicemistrzów Polski zaliczył 39 występów, gola i dwie asysty.