Legia ma za sobą dwie porażki ligowe z rzędu - z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław po 0:1. Obecnie mało kto w Warszawie jednak o tym pamięta. W środę zespół wygrał bowiem w Lidze Europy ze Spartakiem Moskwa 1:0 po bramce Lirima Kastratiego. Przy tej okazji „Przegląd Sportowy” zapytał zajmującego się interesami Michniewicza Piekarskiego o kontrakt szkoleniowca z mistrzem Polski.
- Kilka dni temu umówiłem się na spotkanie z prezesem Dariuszem Mioduskim. Nie powiem kiedy, ale niebawem, na dniach. Na razie rozmowy idą dobrze, bo... jeszcze się nie zaczęły (Hahaha). (...) Dariusz Mioduski jest oddany Legii, ale przede wszystkim to dobry, porządny i przyzwoity człowiek, a ja do takich mam słabość. I dawno temu mu mówiłem, że Czesiem to trener skrojony na Legię: pracuje 18 godzin na dobę, uwielbia swoją robotę, widzi umiejętności piłkarzy. Nie wiem, jak potoczą się rozmowy, kiedy już się spotkamy – meczem w Moskwie na pewno zostawił swoją wizytówkę i numer telefonu, a przecież na tym rynku mam dobre kontakty. Priorytetem jest Legia, która w niego zainwestowała i przekonała - powiedział Piekarski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, dodając, że dopiero okaże się, jak rozwinie się sytuacja (cały wywiad TUTAJ).
Michniewicz pracuje w Warszawie od 12 miesięcy. Umowa 51-latka z Legią jest ważna do 30 czerwca 2022 roku.
W weekend Legię czeka mecz ligowy z Górnikiem Łęczna. Michniewicza zabraknie na ławce trenerskiej z uwagi na zawieszenie. Drużynę poprowadzi Alessio De Petrillo. Następnie mistrz Polski zagra w rodzimym pucharze z Wigrami Suwałki i w Ekstraklasie z Rakowem Częstochowa (kolejno 22 i 25 września).