Środkowy napastnik 2019 rok zamknął z 54 trafieniami na swoim koncie, co jest najlepszym rezultatem w całej Europie. 31-latek przegonił pod tym względem Leo Messiego, Kyliana Mbappé czy Cristiano Ronaldo. Takiego dokonanie z pewnością zwróciło uwagę wielu klubów z całego świata. Pomimo tego Polak wydaje się nie myśleć o zmianie pracodawcy, co jeszcze nie tak dawno świtało mu głowie.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2018 roku „Lewy” zmienił agenta. Jego interesy obecnie reprezentuje Pini Zahavi, który słynie z wielkich operacji transferowych. Tajemnicą poliszynela jest, że to właśnie Izraelczyk miał spełnić marzenie atakującego o grze w Realu Madryt. Do przeprowadzki już w 2017 roku nakłaniali go Sergio Ramos oraz Cristiano Ronaldo.
– Trzy lata temu podeszli do ciebie i powiedzieli „musisz grać z nami”. Czy tak było? – zapytał Guillem Balagué na łamach katalońskiego „Sportu”.
– Tak. Możesz odejść do ligi hiszpańskiej czy jakiegokolwiek innego kraju, innego wspaniałego klubu, ale dla mnie to nie jest najważniejsze. Tu, gdzie teraz jestem, udało mi się osiągnąć swój najwyższy poziom i nadal chcę prezentować się jak najlepiej – oznajmił kapitan naszej reprezentacji.
Lewandowski przy okazji zaznaczył, że w obecnym klubie ma wszystko to, co potrzebuje do realizacji swoich ambicji.
– Jestem w jednym z najlepszych klubów świata i wiem, że mogę tu być szczęśliwy. To, co tu mamy, jest na najwyższym poziomie, od kadry po klubową akademię. W takim klubie wszystko przychodzi ci łatwiej – rzekł.
Dorobek 31-latka z trwającej kampanii to 33 mecze, 39 goli i pięć asyst. Jego umowa wygasa w połowie 2023 roku.