Liga Mistrzów: Diego Simeone po porażce z Liverpoolem między innymi... o zlekceważeniu Jürgena Kloppa

fot. BT Sport
Norbert Bożejewicz
Źródło: Marca

Trener Diego Simeone wypowiedział się po przegranym meczu Atlético Madryt z Liverpoolem (2:3) w trzeciej kolejce Ligi Mistrzów oraz odniósł się do sytuacji związanej z brakiem podania ręki Jürgenowi Kloppowi po spotkaniu.

Aktualny mistrz Hiszpanii przystępował do domowego meczu z „The Reds” z dużymi nadziejami na ponowne utarcie nosa angielskiemu zespołowi po wcześniejszym wyeliminowaniu go z walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów w sezonie 2019/2020.

Podopieczni Jürgena Kloppa doskonale pamiętali wydarzenia mające miejsce tuż przed zawieszeniem tamtejszych rozgrywek i dlatego od samego początku zepchnęli gospodarzy do defensywy, co przyniosło skutek w postaci dwóch szybko zdobytych bramek.

Liverpool nie nacieszył się jednak zbyt długo tą komfortową sytuacją, bo jeszcze przed przerwą Atlético Madryt doprowadziło do wyrównania po trafieniach Antoine'a Griezmanna.

Reprezentant Francji w drugiej część rywalizacji osłabił jednak swój zespół po zobaczeniu czerwonej kartki po nierozważnym ataku na Roberto Firmino, co goście wykorzystali za sprawą przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść w końcowych fragmentach rywalizacji.

Mimo poniesionej porażki trener Diego Simeone był zadowolony z postawy zaprezentowanej przez „Los Rojiblancos”.

- Za nami trudny mecz z mocnym przeciwnikiem, który rozegrał świetne spotkanie i zwykle wygrywa pojedynki po zdobyciu wielu bramek. My nie zaczęliśmy tego starcia tak, jak chcieliśmy i dopiero od straty drugiego gola rozpoczęliśmy mecz w sposób, który zakładaliśmy. Mieliśmy swoje szanse na objęcie prowadzenia w drugiej połowie, ale bramkarz popisał się świetną interwencją. Drużyna zareagowała też dobrze na grę jednym zawodnikiem mniej - powiedział Argentyńczyk.

51-latek odniósł się także do sytuacji mającej miejsce tuż po ostatnim gwizdku, kiedy to natychmiast zbiegł do szatni i nie pożegnał się z Jürgenem Kloppem.

- Nie zawsze podaję drugiemu trenerowi rękę po meczu, ponieważ mi się to nie podoba. Nie jest to zdrowe ani dla zwycięzcy, ani dla przegranego. Myślę o tym w ten sposób. Ale zapewniam, że kiedy się zobaczymy, to przywitamy się bez żadnego problemu - przyznał Simeone.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery PSG chce gwiazdę Liverpoolu 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany Girona chce reprezentanta Polski Maciej Skorża otrzymał hitową propozycję powrotu Jan Urban na radarze polskiego klubu. „Jedyny” taki na liście Jest rewelacją w FC Barcelonie, w 2023 roku odrzucił go Raków Częstochowa. „Nie przeszedł weryfikacji” To jest naprawdę możliwe! Kosta Runjaić „bardzo mocnym” kandydatem klubu z Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy