Liga Mistrzów: Era Cristiano Ronaldo i Leo Messiego dobiega końca. Pierwszy taki przypadek od 2005 roku

Norbert Bożejewicz
Źródło: OptaPaolo

Cristiano Ronaldo i Leo Messi pożegnali się z marzeniami o wygraniu Ligi Mistrzów już na fazie 1/8 finału i tym samym po raz pierwszy obaj nie awansowali do ćwierćfinału prestiżowych rozgrywek od sezonu 2004/2005.

W minionych latach Portugalczyk oraz Argentyńczyk prześcigali się w walce o zdobywanie indywidualnych i zespołowych osiągnięć w Lidze Mistrzów.

Ta sytuacja zaczyna powoli zmienia się, ponieważ obaj zaawansowani już wiekowo piłkarze zaczynają ustępować pola zdecydowanie młodszym zawodnikom, co pokazuje między innymi fakt, że nie wystąpią w ćwierćfinale tych prestiżowych rozgrywek.

Juventus w składzie z Cristiano Ronaldo odpadł z turnieju po zaciętej walce z FC Porto (1:2, 3:2 po dogrywce). Z kolei FC Barcelona z Leo Messim nie zdołała odrobić strat z pierwszego starcia z Paris Saint-Germain (1:4, 1:1) i, podobnie jak ekipa z Włoch, może teraz skupić się jedynie na walce o mistrzostwo na krajowym podwórku.

Po raz ostatni ci dwaj wielcy ofensywni zawodnicy pożegnali się wspólnie z marzeniami o zwycięstwie na tym etapie Ligi Mistrzów w sezonie 2004/2005.

Wówczas Portugalczyk odgrywający coraz większą rolę w szeregach Manchesteru United musiał uznać wraz z kolegami wyższość Milanu (0:1, 0:1). Natomiast Argentyńczyk, wchodzący dopiero w dorosły futbol, oglądał z wysokości trybun i w telewizji porażkę „Dumy Katalonii” z Chelsea (2:1, 2:4).

Wtedy i teraz wielki finał Ligi Mistrzów odbędzie się na Atatürk Olimpiyat Stadyumu w Stambule. Wtedy w decydującym starciu naprzeciw sobie stanęły jedenastki Milanu oraz Liverpoolu, które stworzyły niezapomniane do dziś widowisko zakończone zwycięstwem „The Reds” po konkursie jedenastek przy olbrzymim udziale Jerzego Dudka.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Władze West Hamu zdecydowały w sprawie menedżera Bayern Monachium znowu dostał kosza. Następny trener powiedział „nie” Dawid Szulczek coraz bliżej osiągnięcia upragnionego celu Wzruszające obrazki. Vinicius Júnior zaprosił do swojego domu kibica z Polski [WIDEO] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy