11 marca Paris Saint-Germain zmierzyło się z Borussią Dortmund, a Liverpool podjął u siebie Atlético Madryt. Ogromne emocje towarzyszyły szczególnie tej drugiej konfrontacji, w której to obrońca trofeum odpadł już na etapie 1/8 finału. Dzień później swoje mecze rozegrały kluby Ligi Europy, co zaowocowało m.in. pięcioma golami Manchesteru United w rywalizacji z LASK Linz. W tym momencie sztandarowe rozgrywki UEFA zostały zawieszone.
Od tego czasu specjalna grupa robocza pracuje nad restartem zarówno Ligi Mistrzów, jak Ligi Europy, a do mediów wyciekają strzępki pomysłów jej członków. Według najnowszej koncepcji, o której pisze „Marca”, piłkarze do gry mieliby wrócić już drugiego sierpnia.
Tego dnia swoje pierwsze mecze na etapie 1/8 finału Ligi Europy rozegrałyby Inter Mediolan, Getafe, Sevilla oraz Ajax. Wtedy, już tydzień później doszłoby do zakończenia zmagań w tej fazie obu turniejów.
Nowością miałoby być rozegranie tylko po jednym spotkaniu w parze ćwierćfinałowej, co, jak podkreślono, zapewniłoby zespołom więcej bezpieczeństwa poprzez ograniczenie podróży. Taki scenariusz nie do końca przypadł jednak do gustu nadawcom telewizyjnym, którzy z racji zredukowania liczby pojedynków zarobiliby znacznie mniej.
W następnym etapie według powyższego źródło wdrożony ma zostać system final four, który znamy chociażby z Superpucharu Hiszpanii. Wtedy mecze odbyłyby się na stadionie gospodarza finału - odpowiednio w Gdańsku i Stambule.
Grupa robocza tymi kwestiami, podobnie jak tematem organizacji EURO 2020, ma zająć się już 17 czerwca.