Manchester City niespodziewanie przegrał w weekend z Crystal Palace (0-2) w meczu Premier League, co powoduje, że do środkowego starcia w ramach Ligi Mistrzów podopieczni Pepa Guardioli przystąpią nieco podrażnieni.
Wydaje się, że plan na środę jest jeden i mowa tu niewątpliwie o trzech punktach, które mogą przybliżyć mistrzów Anglii do awansu do fazy pucharowej. Ponadto triumf jest też ważny w kontekście walki o pierwsze miejsce w grupie z Paris Saint-Germian.
Hiszpański menedżer wziął udział we wtorkowej konferencji prasowej.
- Ten mecz to bardzo istotny krok w kwestii zakwalifikowania się do najlepszej szesnastki tej edycji Ligi Mistrzów. W Premier League mamy jeszcze wiele spotkań, a tutaj tylko trzy i należy zaprezentować się w nich najlepiej, jak to tylko możliwe. Musimy potraktować rywala jak najbardziej poważnie. Club Brugge to wymagający rywal - przyznał.
Pomimo ostatniej ligowej porażki Guardiola jest jednak zadowolony z dotychczasowych poczynań jego drużyny.
- Przegrana w Premier League była dla nas ciężka, ale mamy świadomość tego, że sezon jest wymagający, dlatego też nie można skreślać wszystkiego po jednym występie. Twierdzę, że nasza dotychczasowa gra wygląda naprawdę dobrze. Powiedziałbym nawet, że to jeden z lepszych momentów, odkąd tu jestem. Proces, który obecnie trwa u nas, napawa mnie optymizmem - dodał.
- Każdy kolejny sezon jest niewątpliwie trudniejszy, bo coraz więcej rywali jest lepiej przygotowanych. To zasługa piłkarzy, ale też i menedżerów. My staramy się skupić na sobie i zbudować coś wyjątkowego. Każdy chce być najlepszy. To normalne. My musimy się piąć i stale podnosić poprzeczkę - zakończył.
Manchester City zmierzy się z Club Brugge w środę, a początek meczu o 21:00.