Prezes Duńskiego Związku Piłki Nożnej i zarazem członek Komitetu Wykonawczego UEFA - Jesper Møller, poinformował otwarcie, że przedstawiciele futbolu na Starym Kontynencie naszą się z zamiarem wykluczenia Manchesteru City, Chelsea i Real Madrytu z trwającej edycji elitarnych klubowych rozgrywek w Europie.
- Real Madryt, Manchester City i Chelsea [zespoły współtworzące i mające brać udział w Superlidze] zostaną wyrzucone z Ligi Mistrzów i spodziewam się, że stanie się to w piątek - przyznał 57-letni działacz.
Podobny los ma spotkać także Manchester United oraz Arsenal w Lidze Europy.
W zaistniałej sytuacji UEFA ma twardy orzech do zgryzienia, ponieważ w przypadku spełnienia swojej groźby na placu boju w Lidze Mistrzów pozostałoby tylko Paris Saint-Germain.
Dziennikarze „Bilda” uważają, że przedstawiciele europejskiego futbolu biorą przy takim rozwoju wydarzeń pod uwagę dwa scenariusze.
Wedle pierwszego francuska drużyna zostanie ogłoszona zwycięzcą rozgrywek.
Z kolei drugi zakłada przywrócenie do rywalizacji Bayernu Monachium, Borussii Dortmund oraz FC Porto, które zdążyły już otwarcie opowiedzieć się przeciwko Superlidze.
Wspomniane źródło nie porusza kwestii Ligi Europy, ale możemy założyć, że schemat działania jest podobny, z tą różnicą, że w Gdańsku mógłby się odbyć finał pomiędzy Villarrealem a Romą lub wspomniane angielskie kluby zostałyby zastąpione odpowiednio przez Slavię Praga oraz Granadę.
***
Superliga - wszystko, co chcecie wiedzieć, ale boicie się zapytać