Lionel Messi wróci do FC Barcelony? Jeden warunek

fot. imagestockdesign / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Źródło: La Porteria

Lionel Messi jest łączony z powrotem do FC Barcelony. Żeby jednak tak się stało, z klubu musi najpierw odejść Gerard Pique - twierdzi La Porteria.

Latem 2021 roku Lionel Messi zamienił FC Barcelonę na Paris Saint-Germain w ramach wolnego transferu. O ile w pierwszym sezonie nie radził sobie tak, jakby tego od niego oczekiwano, o tyle obecnie pokazuje już zdecydowanie więcej i wyrasta na lidera swojej ekipy.

Od początku rozgrywek Argentyńczyk wystąpił łącznie w jedenastu spotkaniach, a jego dorobek to sześć goli oraz osiem asyst.

Celem na ten sezon jest oczywiście zdobycie Ligi Mistrzów, a później zawodnik będzie zastanawiał się, co zrobić z przyszłością. Umowa wygasa mu bowiem 30 czerwca 2023 roku.

Na ten moment nie ma zbyt wielu przesłanek, by skrzydłowy miał ostatecznie pozostać na Parc des Princes. Co więcej, niektórzy eksperci są właściwie przekonani, że po dwóch latach przygoda Messiego z PSG dobiegnie końca.

Gdzie w takim wypadku miałby zatem trafić 35-latek? W grę wchodzi rzekomo powrót do FC Barcelony, ale żeby tak się stało, spełniony musi zostać jeden kluczowy warunek - odejście Gerarda Pique.

Hiszpan nie żyje bowiem obecnie w najlepszych relacjach z atakującym Paris Saint-Germain i to pomimo przyjaźni, jaka łączyła ich przez wiele lat.

Wszystko przez sytuację, do której doszło pod koniec występów Messiego w Barcelonie. Wówczas bowiem defensor miał doradzać prezydentowi klubu Joanowi Laporcie, by ten pozbył się Argentyńczyka i nie zabiegał o jego pozostanie w stolicy Katalonii.

35-latek ostatecznie odszedł, a niesmak między panami pozostał.

W takim wypadku Messi nie wyobraża sobie, by mógł dzielić jedną szatnię z Hiszpanem. Decyzja będzie więc należała do „Blaugrany”, bo umowa zawodnika wygasa 30 czerwca 2024 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy