Bramkarz „The Reds” doznał kontuzji łydki w spotkaniu inaugurującym sezon Premier League z Norwich City (4:1) przy próbie dalekiego wykopu piłki i następnie nie był w stanie samodzielnie opuścić placu gry.
Początkowo przypuszczano, że uraz reprezentanta Brazylii nie jest dość poważny, ale mimo to miała go czekać kilku tygodniowa przerwa w grze, która spowodowała konieczność zatrudnienia nowego golkipera przez Liverpool, który w razie potrzeby mógłby zastąpić Adriana.
Wstępne rokowania zakładały, że Alisson powinien wrócić do wyjściowego składu Liverpoolu na zbliżający się mecz Ligi Mistrzów przeciwko Napoli.
„The Independent” przekonuje jednak, że absencja 26-latka może potrwać nawet do kolejnej przerwy na spotkania reprezentacyjne, a to oznacza, że dotychczasowy podstawowy bramkarz ekipy z Anfield opuściłby poza wymienionym wyżej pojedynkiem także starcia z Chelsea (Premier League), Sheffield United (Premier League), Red Bullem Salzburg (Liga Mistrzów) oraz Leicester City (Premier League), ale za to byłby już gotowy do rywalizacji na niezwykle prestiżowy ligowy mecz przeciwko Manchesterowi United (20 października).
Adrian, pełniący do tej pory funkcję jego zmiennika, prezentuje się pod jego nieobecność przyzwoicie, ale w dotychczas pięciu rozegranych spotkaniach zanotował tylko jedno czyste konto. Z kolei Alisson w całym minionych rozgrywkach aż 27 razy schodził z boiska z czystym kontem.