Longstaff: Manchester United? Włączam telewizję, a tam dyskutują o czymś, co całkowicie zmieni moje życie!

Rafał Bajer
Źródło: NUFC TV

Sean Longstaff zwrócił na siebie uwagę Manchesteru United, ale sam piłkarz nie najlepiej przyjął te spekulacje.

Dyskusje na temat wielkiego transferu zawsze mogą namieszać w głowie piłkarzowi, szczególnie gdy ten jest dopiero na początku swojej piłkarskiej drogi. Longstaff zaprezentował się z bardzo dobrej strony w barwach Newcastle United i mimo iż sporo czasu musiał poświęcić na leczenie kontuzji, Manchcester United był gotowi oddać bardzo dużo, by go pozyskać. W pewnym momencie „Czerwone Diabły” oferowały nawet 50 milionów funtów i choć „Sroki” odrzuciły propozycję, oferta miała duży wpływ na zawodnika.

- Czasem możesz się trochę rozproszyć przez spekulacje z zewnątrz. Tego lata chyba trochę mnie to dosięgło - powiedział Longstaff w rozmowie z klubowymi mediami.

- To trudne, kiedy gdziekolwiek się pojawisz, widzisz swoją twarz na pierwszych stronach gazet. Włączasz telewizję i ludzie o tobie dyskutują... Ale nie rozmawiają o drobnych sprawach, tylko o czymś, co może realnie wpłynąć na twoje życie.

Anglik dodaje, że dopiero z czasem zdołał się oswoić z nową sytuacją i całym zamieszaniem wokół niego.

- Oczekiwania wobec mnie to tylko połowa z tego, co faktycznie teraz robię, więc to raczej dobra rzecz. Spekulacje pokazują, że w ciągu tego roku zaimponowałem ludziom. Ze swojej strony muszę po prostu uważać, by nie słuchać tych głosów i nie przywiązywać do nich szczególnej wagi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski Ángel Di María prowadzi rozmowy z nowym klubem Dawid Szulczek: To najlepszy bramkarz w Ekstraklasie

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy