Holenderski napastnik w poprzednim sezonie znajdował się w cieniu Youssefa En-Nesyriego, a „Los Sevillistas” doszli do wniosku, że może to być odpowiedni moment na rozstanie. W dobie koronakryzysu należy jednak liczyć każdy grosz, dlatego Hiszpanie nie spieszą się ze sprzedażą.
Louis Laros, agent gracza, zaproponował usługi swojego klienta Fenerbahçe, ale jak informuje „Fotomaç”, o wiele poważniejsze zainteresowanie wykazuje nim Beşiktaş.
Mistrz Turcji miał już przedstawić ofertę indywidualnego kontraktu, który, wraz z bonusami, gwarantowałby zarobki rzędu około 2,5-3 milionów euro. Aby jednak operacja doszła do skutku, Sevilla musiałaby wyrazić zgodę na bezpłatny transfer, a na to się nie zanosi.
Idąc tym tropem, czwarta siła hiszpańskiej ekstraklasy spokojnie czeka na to, co się wydarzy, mając w pamięci zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Europy. Luuk de Jong został powołany na turniej i jeśli tylko zagra, a przy tym pokaże się z dobrej strony, o brak ofert nikt nie powinien się martwić.
Wstępne zainteresowanie ponownym angażem wykazuje PSV Eindhoven, o czym jakiś czas temu donosił „AS”.
30-latek w kampanii 2020/2021 rozegrał 48 spotkań, strzelił 9 goli i raz asystował. Jego kontrakt obowiązuje do połowy 2023 roku.