Reprezentant Belgii stał się na przestrzeni kilku ostatnich lat jedną z kluczowych postaci w drużynie prowadzonej przez Pepa Guardiolę.
Z tego też powodu przedstawiciele ekipy z Etihad Stadium doszli z nim nie tak dawno do porozumienia w kwestii przedłużenia współpracy do 30 czerwca 2025 roku.
Kevin De Bruyne nie ukrywał naturalnie zadowolenia z faktu podpisania nowego kontraktu i liczył na odegranie ważnej roli w szeregach „The Citizens” w kluczowej fazie sezonu, którego zwieńczeniem miało być wygranie pierwszej Ligi Mistrzów w historii klubu.
29-letni zawodnik może jednak nie wystąpić w nadchodzących półfinałowych pojedynkach z Paris Saint-Germain w tych rozgrywkach z uwagi na odniesiony uraz w trakcie starcia z Chelsea w Pucharze Anglii.
Ofensywny pomocnik stanął niefortunnie na murawie w pierwszych minutach drugiej połowy meczu i doznał kontuzji mięśniowej, która może go wyeliminować nawet na kilka tygodni.
Taki czarny scenariusz wydaje się prawdopodobny, ponieważ sam szkoleniowiec Manchesteru City nie miał najlepszych informacji dla dziennikarzy oraz kibiców po przegranym meczu z „The Blues”.
- Uraz Kevina nie wygląda dobrze. W każdym razie będziemy mądrzejsi po badaniach, które zawodnik przejdzie - powiedział Hiszpan.
Ekipa z Etihad Stadium powinna w przeciągu kilku najbliższych godzin opublikować stosowny komunikat na temat stanu zdrowia Belga.
29-latek wystąpił w 35 meczach w tym sezonie i zdobył w nich 8 bramek oraz zaliczył 16 asyst.