Przedstawiciele „Czerwonych Diabłów” pozyskali doświadczonego napastnika z Shanghai Shenhua tuż przed zamknięciem zimowego okienka transferowego na zasadzie wypożyczenia z opcją definitywnego wykupu.
Ekipa z Old Trafford miała podjąć decyzję w kwestii aktywacji wspomnianego zapisu pozwalającego jej na nawiązanie dłuższej współpracy z Nigeryjczykiem do końca maja, kiedy to wygaśnięciu ulega umowa zawarta z chińskim klubem.
Co prawda utytułowany angielski zespół przejawiał chęć do skorzystania z tej możliwości, ale niestety pandemia koronawirusa w znaczącym stopniu skomplikowała te plany, ponieważ Manchester United nie zamierzał w takiej sytuacji spełniać wysokich oczekiwań azjatyckiej drużyny, która liczyła na zarobienie nawet 20 milionów funtów za blisko 31-letniego piłkarza.
Z kolei przedstawiciele Shanghai Shenhua nie chcieli słyszeć o możliwym przedłużeniu wypożyczenia Odiona Ighalo lub oddania go za niższą sumę.
Teraz mieli jednak zmienić zdanie w tej sprawie ze względu na fakt, że obowiązujące restrykcje w Chinach nie pozwoliłyby napastnikowi wrócić do drużyny na rozpoczynający się sezon.
Z tego też powodu ekipa z Azji ma obecnie dążyć do podpisania nowej umowy z Nigeryjczykiem, która obowiązywałaby do końca grudnia 2022 roku i następnie zgodzić się na jego pozostanie w Manchesterze United na zasadzie wypożyczenia do końca 2021 roku, kiedy to „Czerwone Diabły” miałyby go definitywnie wykupić za około 20 milionów funtów.
Drużyna z Old Trafford jest ponoć skłonna przystać na te warunki i w najbliższych dniach powinna dopiąć wszystkie związane z tym formalności.
Ighalo strzelił do tej pory cztery gole oraz zanotował jedną asystę w ośmiu rozegranych meczach dla angielskiego klubu.