Kiedy lewy obrońca w ostatnim dniu letniego okna transferowego w 2020 roku przybył na Old Trafford, wiązano wobec niego ambitne plany. Miał on rzucić wyzwanie Luke’owi Shawowi, a być może zagościć na stałe w wyjściowej jedenastce.
U Ralfa Rangnicka Brazylijczyk zaczął grać regularnie i mógł mieć nadzieję, że ten trend zostanie podtrzymany po zatrudnieniu Erika ten Haga. Zamiast tego piłkarz został wysłany na wypożyczenie.
Podczas pobytu w Sevilli 30-latek nie imponuje, a latem wróci do Anglii. Jak jednak przekazał Fabrizio Romano, Holender już na wejściu skreśla gracza.
W identycznym położeniu znajduje się Eric Bailly. Mimo że Olympique Marsylia rozważał jego wykup, ostatecznie do tego nie dojdzie. Po zawieszeniu za brutalny faul stoper przestał pojawiać się w wyjściowej jedenastce i dziś nikt nie myśli o jego zatrzymaniu.
Umowy defensorów obowiązują 30 czerwca 2024 roku. Celem będzie znalezienie dla nich nowych klubów oraz zarobek na sprzedaży.
Iworyjczyk może pochwalić się o wiele dłuższym stażem w Manchesterze United niż Telles. Został sprowadzony latem 2016 roku, a od tego czasu rozegrał 113 spotkań.