Manchester United w tym sezonie wielokrotnie poddał swych kibiców ciężkim próbom. Po niezwykle posępnych tygodniach nad Old Trafford pojawiły się nieśmiałe promyki słońca.
Podopieczni Erika ten Haga wygrali cztery z ostatnich pięciu spotkań, w tym w lidze z Wolverhampton Wanderers, West Hamem i Aston Villą. Na przestrzeni wspomnianych meczów świetnie zaprezentował się szczególnie Rasmus Højlund, którego forma strzelecka eksplodowała.
Więcej zarzutów można wystosować przeciwko postawie skrzydłowych, a szczególnie do Marcusa Rashforda i krytykowanego od samego początku Antony'ego.
Jak wynika z ostatnich doniesień, „Czerwone Diabły” poszukują wszechstronnego zawodnika do ofensywy. Ich uwagę przyciągnął Mathys Tel.
Zainteresowanie jest na tyle duże, iż nawiązano już pierwsze kontakty w sprawie letniego transferu, o czym poinformował Florian Plettenberg.
18-latek, mimo naprawdę obiecującego początku kampanii, nie potrafi przekonać do siebie Thomasa Tuchela. Na murawie pojawia się tylko po wejściu z ławki rezerwowych, dostając często po kilka-kilkanaście minut.
- Był bardzo ważny na początku sezonu. Ostatnio stracił dynamikę, nie jest już tak agresywny w polu karnym. Nie czuje potrzeby zdobywania bramek. Może ma to związek z pewnością siebie, ale mogą to być też zbyt duże oczekiwania. Strzela dużo na treningach. To normalne dla młodego zawodnika - tłumaczył niedawno szkoleniowiec mistrza Niemiec.
Mimo wszystko Tel w następnych miesiącach zamierza całkowicie skupić się na poprawie sytuacji w Bayernie. Jego marzenie pozostaje niezmienne: chce zostać legendą bawarskiego klubu. Jeśli jednak nie poczuje odpowiedniego wsparcia, rozważy swoją przyszłość w innym miejscu.