Ekipa z Lazurowego Wybrzeża straciła cierpliwość do reprezentanta Danii i po zaledwie jednym sezonie zrezygnowała z jego usług. Najpierw odstawiła go na boczny tor w nadziei na to, że znajdzie się na niego chętny lub on sam przystanie na warunki przedwczesnego zakończenia współpracy.
Obie strony stały twardo przy swoich przekonaniach aż do Transfer Deadline Day, kiedy to wykonały po kroku wstecz i rozstały się za porozumieniem stron.
W międzyczasie gwarancję zostania nowym numerem jeden otrzymał Marcin Bułka, który nosił się z zamiarem opuszczenia „Le Gym” w przypadku spędzenia kolejnego sezonu na ławce rezerwowych.
Piłkarz powołany do reprezentacji Polski zbierał do tej pory pozytywne oceny za zanotowane cztery występy w Ligue 1, co skłoniło Hugo Llorisa do odrzucenia opcji powrotu do do klubu, w którym rozpoczynał karierę.
W efekcie OGC Nice poszukuje teraz zmiennika dla blisko 24-letniego zawodnika wśród golkiperów z kartą w ręku.
I tak ich zainteresowanie wzbudził Salvatore Sirigu, o czym poinformowało „L’Équipe”.
Były gracz Palermo, PSG, Sevilli, Osasuny, Torino, Genoi, Napoli czy Fiorentiny pozostaje na bezrobociu od lipca. Wówczas wygaśnięciu uległ jego kontrakt z „Violą”, która nie skorzystała z opcji jego przedłużenia.
Były reprezentant Włoch spędził w zespole z Florencji zaledwie pół roku. W tym czasie pojawił się dwukrotnie na boisku i raz zachował czyste konto.