- Ktoś podjął nerwowe ruchy. Śmieszne jest to, że we wrześniu byłem nominowany do tytułu „Trenera Miesiąca”, a dwa tygodnie później straciłem pracę. Nie mam do siebie żadnego żalu, aczkolwiek mogę mieć żal do ludzi, którzy zdecydowali o tym, że nie dano mi szansy wyjścia z małego kryzysu – powiedział 45-latek.
Wisła Płock rozstała się z byłym reprezentantem Polski po serii trzech ligowych meczów bez strzelonego gola. „Nafciarze” zremisowali w tym czasie bezbramkowo z Wisłą Kraków oraz przegrali 0:3 z Arką Gdynia i 0:4 z Miedzią Legnica. Ponadto odpadli z Pucharu Polski po porażce z GKS-em Tychy 1:3.
Nowym szkoleniowcem mazowieckiego klubu został Dariusz Żuraw, który prowadził w przeszłości między innymi Lech Poznań i Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Marek Saganowski pracował w Wiśle Płock od maja bieżącego roku. Pozostał w tym klubie na kolejny sezon, mimo że nie udało mu się utrzymać go w Ekstraklasie. Wcześniej prowadził samodzielnie Pogoń Siedlce i Motor Lublin.
Jako zawodnik rozegrał ponad 300 meczów na poziomie Ekstraklasy w barwach ŁKS-u Łódź, Wisły Płock, Odry Wodzisław i Legii Warszawa. Czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski. Występował również w angielskiej Championship i Lidze Mistrzów. Dla reprezentacji Polski strzelił pięć goli w 35 spotkaniach i brał z nią udział w EURO 2008.