46-latek ma podjąć się pracy menedżera w piątoligowym 1. FC Lokomotive Lipsk. Zadaniem Baslera będzie pomoc klubowi w wyjściu z cienia bogatego sąsiada - RB Lipsk.
- Sytuacja Lokomotive i RB w Lipsku jest identyczna jak ta w Monachium z Bayernem i TSV. Znam to doskonale. Nie nienawidzę RB. Jeśli dzisiaj Dietrich Mateschitz (właściciel Red Bulla) przyszedłby i dałby mi 100 milionów euro na rozbudowę trzecioligowego klubu, to przyjąłbym je - podobnie jak 90% innych osób. Mam nadzieję, że RB awansuje do Bundesligi. Skorzysta na tym nie tylko miasto, ale również my, jeśli będziemy mogli na przykład wypożyczyć któregoś z ich piłkarzy - mówi mistrz Europy z 1996 roku.
Dla Baslera stanowisko menedżera zespołu będzie nowością. Niemiec ma za sobą cztery nieudane podejścia jako pierwszy trener, który kończyły się zwolnieniem (SSV Jahn Regensburg, Eintracht Trier, Wacker Burghausen) czy rezygnacją (Rot-Weiß Oberhausen).