W niedzielę była dziewczyna zawodnika Manchesteru United oskarżyła go o pobicie oraz gwałt. Harriet Robson opublikowała na Instagramie zdjęcia poszczególnych części ciała, na których widać siniaki, a także rozbitą wargę. Ponadto, do sieci trafiło nagranie audio, na którym 20-latek zmusza partnerkę do współżycia.
Policja od razu zabezpieczyła dowody i wszczęła w tej sprawie śledztwo. Greenwood został zatrzymany pod zarzutem gwałtu oraz napaści na kobietę. Po złożeniu wyjaśnień zdecydowano się na przedłużenie jego aresztu.
Dziennikarz Mike Keegan poinformował w środę, że Anglik został zwolniony z aresztu na wskutek wpłacenia kaucji. Nie oznacza to jednak, że jego problemy właśnie się skończyły.
Bezpośrednio po nagłośnieniu tej sprawy, Manchester United opublikował komunikat, w którym zaznaczył, że Greenwood nie może brać udziału w treningach ani meczach drużyny aż do odwołania. Kluczowe jest najpierw wyjaśnienie całej sytuacji.
Jednokrotny reprezentant Anglii był istotnym elementem układanki menedżera Ralfa Rangnicka w obecnym sezonie. Dotychczas wystąpił w Premier League 18 razy, co przełożyło się na pięć trafień oraz asystę. Dołożył również bramkę w fazie grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów.