Wychowanek Cracovii przeżywa gorszy okres w karierze. Po udanych momentach w Leeds United za kadencji Marcelo Bielsy jego pozycja w klubie znacznie podupadła, co widać po liczbach z bieżącej kampanii.
Klich zaliczył w niej w sumie 16 spotkań, w tym 12 w rozgrywkach Premier League. Z pozoru nie wygląda to źle, lecz po przyjrzeniu się faktycznej liczbie minut na boisku, sprawa alarmuje. 32-latek w lidze uzbierał zaledwie 213 minut.
Kryzys Klicha w klubie postawił krzyżyk na jego powołaniu na Mistrzostwa Świata w Katarze. Ten mocny cios zmobilizował ponoć początkowo doświadczonego pomocnika do zmiany klubu. Obecnie zawodnik zastanawia się nad przyszłością, mając na stole konkretną propozycję z amerykańskiej Major League Soccer.
Jak podaje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, DC United pod wodzą Wayne'a Rooneya chciałoby zakontraktować Polaka, oferując mu dwuletni kontrakt. Porozumienie zawiera opcję przedłużenia współpracy o kolejne dwanaście miesięcy.
41-krotny reprezentant Polski wyrobił sobie jednak na Elland Road dobrą markę. Były piłkarz FC Twente to postać niezwykle szanowana, a więc zarząd „Pawi” wcale nie naciska na jego odejście. Pomocnik domaga się jednak regularnej gry, a tego trener Jesse Marsch nie może mu zapewnić.
- Z tego, co słyszę, cały czas jest oferta z DC United i Klich zastanawia się nad nią. Na stole jest dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o rok. Polak chciałby grać więcej i dużo jest po jego stronie - jeżeli powie, że chce odejść, to myślę, że Jesse Marsch nie będzie stawał na przeszkodzie i trzymał go na siłę. Aura Klicha w Leeds jest taka, że trudno go nie lubić. Niezależnie od tego, czy zostanie te pół roku, czy nie, będzie świetnie zapamiętany - powiedział Tomasz Włodarczyk w programie „Okno Transferowe”.
Kontrakt Mateusza Klicha wygasa już 30 czerwca 2024 roku.