Mateusz Praszelik niespodziewanie zmienił klub w końcówce stycznia. Nowym pracodawcą 21-latka został Hellas Verona, który zaproponował Śląskowi Wrocław wypożyczenie do 30 czerwca 2023 roku z późniejszym obowiązkiem wykupu. „Wojskowi” na tej transakcji zarobią dwa miliony euro.
Praszelik szybko doczekał się debiutu w barwach nowej drużyny. Swój pierwszy mecz po przeprowadzce rozpoczął na ławce, jednak w 84. minucie zameldował się na placu gry, zmieniając Ivana Ilicia.
Polak nie był w stanie odmienić wyniku, a jego drużyna uległa wyżej notowanemu Juventusowi 0-2. Bramki dla „Starej Damy” zdobywali dwaj debiutanci - Dušan Vlahović oraz Denis Zakaria.
Szkoleniowiec Hellasu Igor Tudor pokazał tym samym, że wierzy w umiejętności Praszelika i w najbliższej przyszłości najprawdopodobniej zagwarantuje mu szansę gry w dłuższym wymiarze czasowym.
Nowy zespół Polaka zajmuje w obecnym sezonie Serie A wysokie dziewiąte miejsce, zatem najbliższa przyszłość wydaje się być spokojna. Przewaga nad strefą spadkową aktualnie wynosi aż 15 punktów.