Rzymianie w tym sezonie mają dwa oblicza. Gdy rywalizują na krajowym podwórku, a także podczas występów w Lidze Europy.
W Pucharze Włoch lepsza od nich okazała się Spezia Calcio, z kolei w Serie A nie tak dawno przytrafiły im się bezbramkowy remis z Benevento Calcio oraz przegrana z Parmą. Także w ostatni weekend zespół musiał przełknąć gorycz porażki, gdy lepsze okazało się SSC Napoli.
Zupełnie inaczej wygląda to w europejskich pucharach, gdzie „Wilki” straciły trzy punkty tylko raz, na zakończenie zmagań grupowych. Od tego czasu pokonały jednak Bragę i Szachtar Donieck, tracąc tylko dwa gole.
Jak to zwykle bywa w tego typu sprawach, za wahania formy obwiniany jest sztab szkoleniowy, z pierwszym trenerem na czele. W tym wypadku chodzi o Paulo Fonsecę.
Portugalczyk jakiś czas temu mocno poróżnił się z Edinem Džeko, co doprowadziło do pozbawienia Bośniaka opaski kapitańskiej. W ten sposób klub naraził się na kryzys wizerunkowy.
To wszystko finalnie może skutkować rozstaniem obu stron na zakończenie trwającej kampanii. Wówczas konieczne będzie znalezienie następcy, a tym według Nicolò Schiry może zostać Maurizio Sarri.
62-latek, po zwolnieniu z Juventusu, przebywa na urlopie okolicznościowym. To oznacza, że „Stara Dama” wciąż wypłaca mu wynagrodzenie. Włoch z chęcią powróciłby jednak na ławkę trenerską i ponoć jest skłonny przyjąć ofertę poprowadzenia Romy w przyszłym sezonie.
Jak podkreśla wspomniany dziennikarz, Sarri jest numerem jeden na liście życzeń władz ekipy ze Stadio Olimpico.