25-letni Iworyjczyk trafił na Turf Moor latem zeszłego roku, opuszczając Olympique Lyon za 15 milionów euro.
W minionej kampanii iworyjski skrzydłowy prezentował się przyzwoicie, zdobywając dziewięć bramek na przestrzeni 28 spotkań, co patrząc na defensywny styl Burnley jawi się jako świetny wynik.
Dobra dyspozycja Corneta nie uchroniła „The Clarets” przed spadkiem. W tym przypadku jego pozostanie w drużynie było mało prawdopodobne.
Poważne zainteresowanie 29-krotnym reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej wyrażały przede wszystkim dwie ekipy – Everton i West Ham, który wydaje się, że wygra tę batalię.
25-latek porozumiał już się z „Młotami” w sprawie umowy, wiążącej do 30 czerwca 2027 roku, wykazując duży optymizm w kwestii potencjalnego zasilenia kadry Davida Moyesa. Teraz dalsze powodzenie operacji zależy od negocjacji między klubami.
Te znajdują się ponoć w zaawansowanej fazie, a ekipa z Lancashire ma być skłonna do zaakceptowania oferty londyńczyków, opiewającej na 17,5 miliona funtów, czyli równowartość klauzuli zawartej w kontrakcie wychowanka Metz.
Ekipa z London Stadium zgłasza swoje duże aspiracje względem nadchodzącego sezonu, co udowadnia w obecnym oknie. Do tej pory pracodawca Łukasza Fabiańskiego zasilił swój skład takimi postaciami, jak Gianlucca Scamacca (36 milionów), Nayef Aguerd (35), Flynn Downes (10,6) i Alphonse Aréola (9,3).