Arsène Wenger coraz poważniej liczy się z możliwą sprzedażą Alexisa Sáncheza, który może przenieść się jeszcze dzisiaj do Manchesteru City za 70 milionów funtów. Oddanie gwiazdy ligowemu rywalowi może okazać się konieczne, by cokolwiek na niej zarobić, ale Francuz pozwoli na to dopiero wtedy, gdy w Londynie pojawi się następca Chilijczyka. Kimś takim może zostać Julian Draxler.
Reprezentant Niemiec już od dłuższego czasu znajduje się na celowniku „Kanonierów”, którzy starali się o niego jeszcze zanim ten trafił do Paris Saint-Germain. Teraz temat powraca i zarówno „The Guardian”, jak i „Daily Mirror” informują, że piłkarz może dziś trafić na Emirates Stadium.
Choć paryżanie woleliby sprzedać Lucasa Mourę, transfer Draxlera również może być im na rękę. W ten sposób udałoby im się nieco zbalansować budżet po tym, jak do klubu przeniósł się Neymar za rekordowe 222 miliony euro. Należy pamiętać, że wicemistrzowie Francji wciąż liczą również na transfer Kyliana Mbappé, który będzie kosztował niewiele mniej o Brazylijczyka.
Draxler ma być gwiazdą, która nie tylko wzmocni ofensywę zespołu Wengera, ale ma być też sygnałem, że klub potrafi sobie poradzić ze stratą Chilijczyka. Jeśli negocjacje z działaczami PSG się nie powiodą, „The Gunners” postarają się o któregoś z dwójki: Thomas Lemar-Riyad Mahrez.
Mistrz Świata z 2014 roku trafił na Parc des Princes zaledwie pół roku temu. Paryżanie zapłacili za niego Wolfsburgowi 38 milionów euro. W poprzedniej kampanii zdążył zanotować 25 występów, w których zdobył dziesięć goli i zaliczył trzy asysty. Rozpoczęty sezon pokazał już, że 23-latkowi trudno będzie wywalczyć miejsce w składzie - dotychczas wystąpił w dwóch meczach, w których spędził na boisku 14 minut.