Reprezentant Ghany wraca powoli do pełni zdrowia po kontuzji łękotki, którą odniósł blisko roku temu w trakcie spotkania przeciwko Ugandzie na Pucharze Narodów Afryki.
Zawodnik po odniesieniu urazu został wycofany z udziału w turnieju i udał się do Niemiec, gdzie przeszedł operację. Zabieg defensora przebiegł bez większych komplikacji, ale wykazał, że jego kontuzja była znacznie poważniejsza niż początkowo się wydawało, dlatego obrońca stracił rundę wiosenną minionego oraz pierwszą część obecnego sezonu.
Baba po powrocie do normalnych treningów nie będzie miał większych szans na grę w barwach Chelsea, dlatego najprawdopodobniej uda się w styczniu na kolejne wypożyczenie. Na razie wiele na to wskazuje, że 23-letni piłkarz ponownie zasili szeregi Schalke 04.
Kilkanaście tygodni temu, Christian Heidel, potwierdził, że ekipa z Gelsenkirchen prowadzi z „The Blues” negocjacje w sprawie pozyskania Ghańczyka i jednocześnie nadmienił, że włodarze jego zespołu nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji dotyczącej sprowadzenia defensora.
Od tego momentu minęło już jednak trochę czasu, dlatego dyrektor sportowy niemieckiego klubu został zapytany przez „Revier Sport” o możliwość zakontraktowania obrońcy.
- Czy Baba będzie w stanie pomóc nam w drugiej części rozgrywek? Zobaczymy... - odpowiedział tajemniczo Heidel, ale mimo wszystko należy przypuszczać, że zawodnik Chelsea jest bliższy powrotu do Schalke 04, gdzie występował na zasadzie wypożyczenia w sezonie 2016/2017 i wówczas rozegrał 21 spotkań dla drużyny z Veltins-Arena.