Umowa Memphisa Depaya z FC Barceloną wygasa 30 czerwca 2023 roku. Do tej pory umowa nie została przedłużona i wiele jest przesłanek ku temu, że strony nie będą kontynuowały współpracy.
W związku z tym władze lidera LaLigi skłaniają się ku zimowej sprzedaży swojego napastnika. Do tej pory mówiono o nim między innymi w kontekście Galatasaray, Juventusu oraz Arsenalu.
Niedawno do gry włączył się kolejny poważny zespół, a jest nim Newcastle United. Co więcej, ekipa ta przejawia chęć zapłacenia za Holendra solidnej kwoty odstępnego - donosi na łamach „Mundo Deportivo” Roger Torelló.
Dziennikarz twierdzi, że Anglicy oferują za byłego zawodnika Manchesteru United 20 milionów euro, co w pełni zaspokaja potrzeby Barcelony. Mówiło się przecież, że nawet nieco mniejsza kwota jest w stanie przekonać ekipę ze stolicy Katalonii do sprzedaży swojego napastnika.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom sam zawodnik nie jest jednak przekonany do tego ruchu i na ten moment wolałby zaczekać z decyzją do czerwca. Duża determinacja katalońskiego klubu może skłonić go jednak do odejścia.
Mówi się bowiem, że Barcelona jest gotowa podzielić się z graczem wspomnianą kwotą. Wszystko po to, by ten odszedł z drużyny, a co za tym idzie, dał wytchnienie limitowi płacowemu. To mogłoby pozwolić na styczniowe wzmocnienia.
Sprawa jest w toku i na razie Depay przygotowuje się do derbów Barcelony, które zaplanowano na 31 grudnia.