João Félix nie dogaduje się najlepiej z Diego Simeone i w związku z tym doszedł do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie dla niego zagraniczny transfer. Według informacji, które podaje Matteo Moretto, Portugalczyk prawdopodobnie jeszcze dziś przejdzie testy medyczne przed wypożyczeniem do Chelsea.
W takim wypadku Atlético Madryt wydaje się zmuszone do tego, by poszukać innego atakującego. Najlepiej, gdyby potencjalny kandydat występował już w przeszłości lub obecnie w LaLidze. Wszystko po to, by nie potrzebował zbyt wiele czasu na aklimatyzację w nowym miejscu i z marszu zasilił pierwszy skład.
Trop prowadzi zatem do Memphisa Depaya, o czym informuje Gianluigi Longari. Włoch twierdzi, że Holender znalazł się na liście działaczy stołecznej drużyny.
28-latek ma wprawdzie ważny kontrakt z FC Barceloną, ale wątpliwe wydaje się, by strony miały kontynuować współpracę. Atakujący nie ma bowiem zbyt wielkich szans na rywalizację z Robertem Lewandowskim.
W związku z tym Depay szuka dla siebie zatrudnienia w innym miejscu i możliwy jest nawet zimowy transfer za niewielką kwotę. Wcześniej mówiono o nim w kontekście Manchesteru United, a teraz do gry włącza się także wspomniane Atlético Madryt.
Wychowanek PSV Eindhoven rozegrał w tym sezonie łącznie cztery mecze, a w tym czasie zdobył jednego gola.