Trener Ernesto Valverde w końcu otrzymuje pozytywne informacje z klubowych gabinetów lekarskich. Lionel Messi powrócił w niedzielę do treningów wraz z resztą zespołu i ma szanse na pojawienie się na boisku w starciu z Borussią Dortmund. Mecz odbędzie się już we wtorek, ale szkoleniowiec chce być absolutnie pewien, że jego największa gwiazda jest w pełni sił, by móc zagrać. Zdecyduje o tym dzisiejszy trening, po którym Valverde podejmie decyzję, kogo weźmie w podróż do Niemiec.
Messi zmagał się w ostatnim czasie z kontuzją łydki, która wykluczyła go z treningów na niemalże 50 dni. Co za tym idzie, FC Barcelona musiała sobie radzić bez niego w pierwszych meczach sezonu, w których prezentowała się dość w kratkę. „Blaugrana” ma w swoim dorobku dwa ligowe zwycięstwa po 5:2 z Betisem i Valencią, ale przeplatała je porażką z Athletikiem oraz remisem z Osasuną. Start sezonu jest zatem nie najgorszy, ale pozostawia wiele do życzenia.
Jeśli napastnikowi uda się załapać do kadry na mecz z BVB, z pewnością nie pojawi się w pierwszym składzie. Sztab szkoleniowy nie chce ryzykować, dlatego na ten moment bierze pod uwagę jedynie możliwość posadzenia Argentyńczyka na ławce rezerwowych. W takim przypadku Messi mógłby wejść na boisko w ostatnich 30 minutach.
Dobre wieści dochodzą także w przypadku Ousmane'a Dembélé. Francuz również zmagał się z urazem, ale stopniowo jest już przywracany do treningów z zespołem. Na razie wziął udział jedynie w części rozgrzewkowej, by następnie udać się na kolejną sesję zajęć indywidualnych. Na jego powrót do składu kibice będą musieli poczekać nieco dłużej, ale skrzydłowy jest na dobrej drodze ku powrotowi do gry.