Miał pożegnać się z futbolem, teraz zagra w półfinale LM. „Musiałem podjąć ryzyko”

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: The Independent

Kevin Strootman wspomina trudny okres, kiedy nieustannie nękały go kontuzje.

Pomocnik dobrze spisywał się w lidze holenderskiej, czym zwrócił na siebie uwagę wielu klubów. W 2013 roku zdecydował się na przenosiny do Romy i w pierwszym sezonie w Serie A wiele wskazywało na to, że przed zawodnikiem świetlana przyszłość. W kolejnych dwóch kampaniach Holender grał jednak niewiele, a to ze względu na problemy zdrowotne.

28-latek trzykrotnie zmagał się z poważnymi kontuzjami kolana, które kolejna wykluczały go z gry na wiele miesięcy. Strootmanowi udało się jednak stawić czoła przeciwnościom, mimo iż prognozy nie były optymistyczne.

- Doznałem pierwszej kontuzji, później wróciłem na kilka miesięcy i przytrafiła się druga. Trzeciej doznałem nawet nie grając - powiedział pomocnik w wywiadzie dla „The Independent”.

- Nie grałem przez prawie dwa lata, ostatnia kontuzja była dla mnie najtrudniejsza. Wracałem po operacji, przechodziłem rehabilitację przez sześć-siedem miesięcy i musiałem przejść kolejną operację. To był naprawdę trudny okres. Myślałem, że być może już nie wrócę do gry. Ludzie mówili mi, że nie będę w stanie już występować na najwyższym poziomie.

- Gdy lekarz powiedział mi, że już nigdy nie będę mógł grać przez pełne 90 minut, pomyślałem tylko: „O... ku**a”. To naprawdę trudne. Ale jestem szczęśliwy, że udało mi się udowodnić, iż się mylił. Nie przeszedłem kolejnej operacji i myślałem, że znów powrócę na szczyt. To było ryzykowne, ale zdecydowałem się na ten krok. Teraz czuję się świetnie, zwłaszcza dzięki takim meczom jak zbliżający się półfinał Ligi Mistrzów czy ćwierćfinał z Barceloną. Mówiono mi, że już nigdy nie zagram na najwyższym poziomie, a to przecież prawie najdalej, jak tylko można zajść w piłce.

W dalszej części rozmowy Strootman skomentował też doniesienia mediów, które niegdyś łączyły go z Manchesterem United.

- Transfer do United? Nigdy z nikim nie rozmawiałem. Było wiele spekulacji, ale jeśli mam być szczery, rozmawiałem tylko z Romą. Kilka klubów wykazywało zainteresowanie, ale zawsze tak jest. Zawsze mówią, że są chętni, a później nic się nie dzieje. Nie negocjowałem odejścia z Romy. Media twierdziły, że niektóre drużyny były blisko pozyskania mnie, że bardzo mnie chciały, ale mi jest tutaj dobrze.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Leszek Ojrzyński na meczu Ekstraklasy. Szykuje się niespodziewany powrót?! Dlatego Arda Güler wybrał Real Madryt. „To mnie przekonało” Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy Gwiazda ŁKS-u zostanie w Ekstraklasie?! Kontrowersyjny transfer na radarze

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy