Miedź Legnica to zespół, który przed sezonem wywalczył awans do Ekstraklasy. Plan tej ekipy zakładał zatem, by na dłuższy okres pozostać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
Zderzenie było jednak bolesne, bo zespół nie był w stanie sprostać trudom ligowym.
Z tego powodu już w październiku zwolniono Wojciecha Łobodzińskiego i zastąpił go Grzegorz Mokry.
Przed tym szkoleniowcem stało nie lada wyzwanie - utrzymać się w Ekstraklasie.
Drużyna pod jego wodzą miała wprawdzie przebłyski, jak remis z Legią Warszawa (2-2), ale w ogólnym rozrachunku nie była w stanie rywalizować z innymi zespołami.
Działacze doszli zatem do wniosku, że nie będą przedłużać kontraktu z tym szkoleniowcem. Jego ostatnim meczem w charakterze trenera Miedzi będzie ten sobotni przeciwko Górnikowi Zabrze.
„Mecz z Górnikiem Zabrze będzie ostatnim w roli pierwszego szkoleniowca Miedzi Legnica dla trenera Grzegorza Mokrego. Wraz z nim, po sezonie klub pożegna również asystent Donatas Vencevičius. Obu szkoleniowcom dziękujemy za włożony wysiłek, pracę i zaangażowanie dla zielono-niebiesko-czerwonych. Nazwisko nowego opiekuna Miedzianki poznamy wkrótce” - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Schedę po Mokrym może przejąć jego asystent Radosław Bella.