Od początku swojego pobytu na Anfield Jürgen Klopp zastanawiał się nad właściwym obsadzeniem pozycji bramkarza. U niemieckiego szkoleniowca raz bronił Simon Mignolet, innym razem Loris Karius, ale to Belg miał przez większość czasu znaczną przewagę i występował w większej liczbie spotkań. Sytuacja odmieniła się na początku stycznia.
Reprezentant Belgii popełniał wiele błędów, za co słyszał regularnie obelgi ze strony własnych kibiców. Ostatecznie z dalszego wystawiania piłkarza zrezygnował również sam Jürgen Klopp, wystawiając na mecz z Manchesterem City Lorisa Kariusa. Od tamtej pory to Niemiec jest numerem jeden w bramce „The Reds”.
Mignolet wciąż nie pogodził się z utratą pozycji i zamierza już podczas letniego okna transferowego zmienić klubowe barwy. Już jakiś czas temu były gracz zrezygnował z usług Guya Vandersmissena i zatrudnił nowego agenta, Didiera Frenaya. 30-letni zawodnik jest wciąż młody i posiada duże doświadczenie, dlatego może liczyć na zainteresowanie silnych drużyn.
Dotychczas ze sprowadzeniem Mignoleta łączono przede wszystkim Borussię Dortmund oraz SSC Napoli, ale nie jest wykluczone, że pozostanie on w Premier League.