Mikel Arteta po meczu z Tottenhamem: Jeśli powiedziałbym to, co myślę, zawiesiliby mnie na sześć miesięcy | Antonio Conte odpowiada

fot. MDI / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Sky Sports | Ryan Taylor [Twitter]

Szkoleniowiec Arsenalu, Mikel Arteta, nie krył rozczarowania po końcowym gwizdku ostatniego starcia Tottenhamu z Arsenalem. Hiszpan w niepochlebnych słowach odniósł się do pracy arbitra, którego niesłuszne decyzje miały wpłynąć na przebieg spotkania.

Podczas ostatniego starcia w północnych derbach Londynu Tottenham rozgromił Arsenal aż 3:0. „Kanonierzy” mimo dobrego początku szybko oddali inicjatywę rywalom, którzy skrzętnie wykorzystali ich każdą niefrasobliwość w formacji defensywnej.

Najpierw w 21. minucie zbyt agresywnie zachował się w polu karnym obrońca gości, Cédric Soares, co poskutkowało rzutem karnym dla „Kogutów”. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił Harry Kane. 10 minut później Rob Holding otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i był zmuszony opuścić boisko. Arsenal od tego momentu wyglądał na rozbitą drużynę. Chwilę potem swojego drugiego gola dołożył Kane, a w końcu wynik ustalił Heung-Min Son.

Decyzje sędziego niekoniecznie spodobały się trenerowi gości, Mikelowi Artecie, który jasno dał do zrozumienia, że wpłynęły one wypaczająco na rezultat spotkania.

- Jeśli powiem to, co myślę, zawiesiliby mnie na sześć miesięcy. Nie umiem kłamać, więc wolę nie mówić tego, co mam teraz w głowie. Nie jestem niezadowolony z moich zawodników. Jestem z nich dumny. Chcę, aby sędzia podszedł do kamery i wyjaśnił swoje decyzje. Szkoda, że tak piękny mecz został zniszczony. Decyzja została podjęta, więc nic nie możemy już z tym zrobić. To sędziowie podejmują decyzje - powiedział rozgoryczony Arteta na konferencji pomeczowej.

Na słowa Hiszpana szybko zareagował trener „Kogutów” Antonio Conte.

- Myślę, że Mikel Arteta jest naprawdę dobrym trenerem. Właśnie zaczął wykonywać tę pracę i myślę, że za często słyszę, jak narzeka. Musi bardziej skoncentrować się na swoim zespole. Jest bardzo dobry, ale słuchanie narzekań trenera nie jest dobre. Czerwona kartka była dla mnie jasna - oznajmił włoski szkoleniowiec.

Minione derby Londynu miały ogromne znaczenie w kwestii walki o udział w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Dzięki zwycięstwu Tottenham zbliżył się do, zajmującego czwarte miejsce Arsenalu i w tym momencie traci do lokalnego rywala tylko jeden punkt.

Do końca sezonu pozostały dwie kolejki. W ich trakcie Tottenham zmierzy się u siebie z Burnley i na wyjeździe z Norwich.

Bardziej wymagający wydaję się być terminarz „Kanonierów”, którzy powalczą o punkty z Newcastle i Evertonem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marco Reus zanotuje ciekawy transfer?! OFICJALNIE: Marco Reus odchodzi z Borussii Dortmund Xavi tajemniczo! Robert Lewandowski niepewny przyszłości?! Gonçalo Feio zatrzyma rozchwytywanego zawodnika w Legii Warszawa?! Śląsk Wrocław bez podstawowego piłkarza na spotkanie z ŁKS-em Łódź. Do tej pory nie opuścił ani minuty To mocny kandydat na nowego menedżera Chelsea Prezes Pogoni Szczecin z listem otwartym po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy