Plan mediolańczyków wydaje się niemal niemożliwy, bowiem szkoleniowiec zapowiedział już, że w razie zwolnienia z Realu Madryt zrobi sobie przerwę ze względu na operację kręgosłupa.
Gianluca Di Marzio twierdzi, że "Rossoneri" wyznaczyli jasny cel na letnie okno transferowe. Choć nie pojawiły się żadne konkretne nazwiska to mówi się o zakupie obrońcy, dwóch pomocników i dwóch napastników. Wiadomość ta miałaby przekonać Ancelottiego do zmiany decyzji.
Dziś dojdzie też do kolejnej kolacji z udziałem Adriano Gallianiego i "Carletto" w madryckim domu szkoleniowca. Podczas spotkania dyrektor generalny 'Rossonerich" spróbuje przekonać 55-latka do powrotu na San Siro. Galliani planuje przy tym nawiązać do jego poprzedniego okresu pracy w klubie, przypominając, że to właśnie tutaj zaczęła się wielka kariera trenerska Ancelottiego, za co powinien być Milanowi wdzięczny.
Przyszłość menedżera musi wyjaśnić się do piątku rano, bowiem na ten dzień szkoleniowiec zaplanował wylot do Vancouver.
Adriano Galliani w stolicy Hiszpanii załatwiał dzisiaj także inną sprawę. Lunch zjadł w towarzystwie dyrektora sportowego Atletico Madryt Andrei Berty. Wobec końca wypożyczenia Mattii Destro, Mario Mandžukić stał się bowiem priorytetem Milanu . Według Gianluki di Marzio klub chce też sprowadzić Mario Suáreza.