Niedoszły transfer André Silvy do Monaco pokrzyżował plany „Rossonerim”, którzy byli o krok od sfinalizowania przeprowadzki 24-letniego Argentyńczyka wystawionego na listę transferową „Los Rojiblancos”. Wówczas transakcja miała się zamknąć w kwocie 50 milionów euro plus bonusy.
Obecnie jednak dyrekcja Milanu pracuje nad zbiciem ceny za prawoskrzydłowego, który może także pokryć pozycje fałszywej „dziewiątki” oraz lewoskrzydłowego. Problem w tym, że madrytczycy cały czas żądają wspomnianych 50 milionów euro, podczas gdy przedstawiciel Serie A jest w stanie zapłacić 40 milionów euro z góry, a resztę kwoty w dalszym terminie po osiągnięciu celów zapisanych w umowie. Takie rozwiązanie nie odpowiada Hiszpanom, lecz negocjacje wciąż trwają.
Z drugiej strony do rozmów postanowiła się włączyć Valencia, o czym został poinformowany Milan. Oczywiście, Atlético Madryt wolałoby sprzedać swojego zawodnika do innej ligi, dlatego też to Włosi cały czas są faworytem do zakontraktowania 12-krotnego reprezentanta Argentyny. Muszą się jednak pośpieszyć, bowiem dobra oferta ze strony „Nietoperzy” może zmienić percepcję wicemistrzów Hiszpanii.
Mając to na uwadze, „Rossoneri” ponownie skontaktowali się z Jorge Mendesem i poprosili go o podjęcie kolejnej próby wytransferowania André Silvy do Monaco. Przypomnijmy, że wcześniej na przeszkodzie do finalizacji operacji wartej 30 milionów euro stanąć miały oblane testy medyczne reprezentanta Portugalii.
Ángel Correa w kampanii oznaczonej numerkiem 2018/2019 wystąpił w 49 meczach, a swoją obecność zaznaczył pięcioma trafieniami i czterema kluczowymi podaniami. Jego umowa traci ważność w połowie 2024 roku.