Temat powrotu rosłego Szweda do Mediolanu nabiera tempa. „Rossoneri” liczą, że ich były napastnik mógłby się okazać kluczową postacią w walce o ponownie wejście zespołu do Ligi Mistrzów. Sprawę ułatwia w teorii to, iż sezon Major League Soccer rozgrywany jest systemem wiosna-jesień, zatem łatwiej byłoby dokonać transferu już w styczniu.
Ekipa z San Siro nie zamierza próżnować i już teraz stara się wytworzyć grunt pod dalsze rozmowy. Najpierw klub chce przekonać samego zainteresowanego. Pod względem finansowym nie powinno to stanowić większego problemu, ponieważ „Ibra” nie zbija fortuny w Los Angeles, a nie raz podkreślał, że chętnie zagrałby znów dla Milanu.
„La Gazzetta dello Sport” twierdzi, że „Diavolo” są gotowi zaproponować graczowi zarobki na poziomie dwóch milionów euro rocznie, co i tak stanowi dla niego podwyżkę względem pensji w Galaxy. Początkowo Zlatan miałby się związać z nowym-starym pracodawcą na pół roku, a następnie mógłby przedłużyć umowę o kolejny sezon. Taka formuła jeszcze do niedawna nie do końca odpowiadała Szwedowi, który wolałby podpisać od razu umowę na 18 miesięcy.
Dyrektor sportowy Milanu, Leonardo, jest pewny swego. W ostatniej wypowiedzi dla „Sky Sport Italia” stwierdził, że powrót Ibrahimovicia jest jego realnym celem i zamierza o to powalczyć. Takie przekonania nie ma jednak samo Galaxy.
Dyrektor techniczny drużyny z Kalifornii, Jovan Kirovski, podkreśla, że doświadczony snajper wciąż ma ważny kontrakt, dlatego klub z pewnością nie odda ot tak swojej największej gwiazdy.