Napastnik może i nie prezentuje w obecnej kampanii takiej formy jak w poprzednim sezonie, ale zainteresowanie jego usługami nie maleje. Kilka klubów wciąż uważnie obserwuje 24-latka, licząc na jego sprowadzenie, a jako pierwszy przed szereg postanowił wyjść Milan, który już teraz rozpoczął walkę o ten transfer. Według doniesień z Półwyspu Apenińskiego, „Rossoneri” złożyli już nawet pierwszą ofertę.
Jak informuje dziennik „Tuttosport”, włodarze Torino otrzymali propozycję ze strony mediolańczyków, która zakładałaby wymianę piłkarzy oraz sporą dopłatę. Milan chciał zapłacić za Belottiego 50 milionów euro, a do tego dołączyć do oferty kartę zawodniczą Patricka Cutrone, który rozgrywa bardzo udaną pierwszą pełną kampanię na San Siro.
Wygląda jednak na to, że stanowisko „Granaty” niewiele się zmieniło od zeszłego lata. Propozycja została natychmiast odrzucona, a mimo iż „Il Gallo” strzela aktualnie mniej goli, Torino upiera się przy swojej wycenie. W kontrakcie zawodnika znajduje się klauzula wykupu w wysokości 100 milionów euro (dotyczy tylko zagranicznych drużyn) i klub ani myśli sprzedawać swoją gwiazdę taniej.
Prawdopodobnie oferta nie była ostatnim słowem „Diavolo”. Z Milanem zapewne pożegna się Nikola Kalinić, a ekipa z San Siro wciąż liczy na pozyskanie klasowego napastnika, co nie udało się zeszłego lata. Belotti jest dla klubu idealnym kandydatem, ponieważ deklarował, że od dziecka wspierał „Rossonerich”.
W obecnym sezonie Belotti zdobył 12 goli, do których dołożył pięć asyst w 30 meczach. W poprzedniej kampanii snajper popisywał się znacznie większą skutecznością pod bramką rywali, zdobył bowiem 28 bramek w 38 spotkaniach. Zaliczył wtedy też osiem kluczowych podań.