Reprezentant Polski jest łączony z opuszczeniem Napoli już od dłuższego czasu i jednocześnie jego sytuacja jest stale monitorowana przez szereg europejskich drużyn.
Wśród nich znajduje się między innymi Juventus, który upatruje w osobie 26-letniego zawodnika wartościowego piłkarza mogącego wzmocnić linię ataku zespołu prowadzonego przez Maurizio Sarriego.
Dziennikarze „Tuttosport” przekonują jednak, że Arkadiusz Milik nie jest ani pierwszym, ani drugim wyborem „Starej Damy”, ponieważ wyżej na liście celów transferowych włoskiego klubu znajdują się Mauro Icardi i Gabriel Jesus.
Argentyńczyk dawał już wielokrotnie do zrozumienia, że z największą chęcią dołączyłby do ekipy z Turynu, ale ta ma spore problemy z wypracowaniem zadowalającego porozumienia z Interem Mediolan w kwestii wysokości kwoty odstępnego za 27-latka. Z tego też powodu piłkarz trafił latem na zasadzie wypożyczenia do PSG, które wciąż ma nadzieję na to, że Icardi zdecyduje się ostatecznie na kontynuowanie swojej przygody z futbolem w Paryżu.
Z kolei Brazylijczyk nie zamierza na razie odchodzić z Manchesteru City, ale w związku z wykluczeniem klubu z dwóch nadchodzących edycji europejskich pucharów, może zmienić swoje nastawienie, aby pozostać w grze o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Warto także zauważyć, że ewentualne sprowadzenie jednego z wymienionych graczy pochłonęłoby większe fundusze niż w przypadku zakontraktowania Milika, który jest wyceniany przez Napoli na 40 milionów euro.
Poza Juventusem zainteresowanie naszym reprezentantem wyrażają też takie drużyny jak Atlético Madryt, AC Milan, Juventus, Borussia Dortmund, Schalke 04, Tottenham czy Everton.