„Czerwone Diabły” od trzech spotkań nie potrafili pokonać swoich przeciwników, remisując kolejno z Leicester, Burnley i Southampton. Strata do rywala zza miedzy, Manchesteru City, zwiększa się, ale menedżer Mourinho jest przekonany, że jego zespołowi przeszkadza pech. Portugalczyk jest przekonany, że w starciu ze „Świętymi” błąd popełnił sędzia Craig Pawson, który nie podyktował rzutu karnego dla United za zagranie piłki ręką przez Mayę Yoshidę.
- Widziałem tę sytuację z linii bocznej, wyglądało to bardzo przejrzyście, ale sędzia mógł tego nie dostrzec z 50 metrów. Znam jednak moich piłkarzy, jeśli Juan Mata popadł niemal w histerię, od razu wiedziałem, że nie powinno być żadnych wątpliwości - stwierdził „The Special One”.
Mourinho narzeka, że to nie pierwszy raz, kiedy ekipa z Old Trafford została pokrzywdzona przez arbitrów.
- W przerwie obejrzałem powtórkę, należał nam się rzut karny, tak jak w przypadku Rashforda przeciwko Leicester i Herrery przeciwko City. Powtarzam, że sędziowie tych spotkań - Michael Oliver przeciwko City, Jon Moss z Leicester i Craig Pawson przeciw Southampton - to dobrzy rozjemcy, zaliczyli dobre występy. Podjęli po prostu decyzje, które nam zaszkodziły.
- Pawson to jeden z najbardziej obiecujących sędziów, nie tylko w Anglii, ale też w Europie, podjął po prostu bardzo złą decyzję. Później my zmarnowaliśmy kilka istotnych okazji, ale staraliśmy się stwarzać kolejne, nie dopuszczając przy tym do kontrataków.