25-letni ofensywny pomocnik zanotował znakomity poprzedni sezon, a bardzo dobrą skuteczność prezentuje również w obecnych rozgrywkach. W 19 dotychczasowych występach w koszulce Sportingu Portugalczyk strzelił 11 goli i zaliczył dziewięć asyst. W ostatnich miesiącach media regularnie łączyły go z Tottenhamem, podobnie jak chociażby z oboma klubami z Manchesteru - City i United.
Wszystko wskazuje jednak na to, że londyński klub nie będzie starał się o pozyskanie Fernandesa.
- Nie jesteśmy klubem, który zamierza dokonywać dużych transferów na rynku. Nie jesteśmy też skierowani do zawodników, którzy są już rozwinięci lub mają pewne oczekiwania, także pod względem ekonomicznym. W przypadku Bruno Fernandesa powiedziałbym „nie”, ponieważ to piłkarz o poziomie i wartości, która nie jest dla nas - przyznał Mourinho.
Niedawno Fernandes podpisał nową umowę ze Sportingiem. Zgodnie z zawartą w niej klauzulą trzeba zapłacić za niego 100 milionów euro. Prawdopodobnie właśnie to miał na myśli „Mou”.
Portugalczyk wcześniej wykluczył już inny transfer, informując, że nie widzi sensu w kontraktowaniu Zlatana Ibrahimovicia.